Porównanie składanych smartfonów – Motorola Razr i Samsung Galaxy Z Flip
Dla niektórych wielki ekran otwiera nowe możliwości – tak właśnie jest w przypadku tych dwóch telefonów. Rozkładane smartfony wchodzą na rynek z przytupem – niektóre w wersji kompaktowej mogą nawet zostać pomylone z kieszonkowym lusterkiem. I choć dla niektórych to tylko zbędny bajer, większość populacji wydaje się być zainteresowana takim rozwiązaniem. W końcu podręczny tablet dostępny po rozłożeniu oferuje zupełnie nowy poziom rozrywki. Gry i filmy oglądane na takim urządzeniu skuszą wiele osób. Dlatego też warto sprawdzić, co mówi się o poszczególnych propozycjach i która z nich powinna zawrócić w głowie.
Motorola Razr a Samsung Galaxy Z Flip – bateria i procesor
Choć składane telefony dopiero wkraczają na rynek, można by się po nich spodziewać czegoś lepszego. Przy obecnym standardzie baterii, która zazwyczaj powinna pojemnością oscylować przynajmniej wokół 3000 mAh, Motorola Razr 2019 dysponuje prawie 500 mAh mniejszą pojemnością. Dla osób, dla których liczy się wytrzymałość telefonu to potężna wada.
Z kolei bateria modelu Samsunga może pochwalić się pojemnością 3300 mAh – zdecydowanie powyżej średniej. Powinna wytrzymać cały dzień użytkowania go. I mimo że oba telefony posiadają opcję szybkiego ładowania, w tym starciu definitywnie wygrywa Samsung Galaxy Z Flip.
Jeśli zaś chodzi o porównanie procesorów, to i w tym przypadku Motorola nie ma się czym chwalić. Snapdragon 710 jest zdecydowanie dużo gorszą opcją od wersji 885. Snapdragon 885 ma niemal 20% szybszą prędkość zegara procesora. Szybciej działa też pamięć RAM (dodatkowo, Motorola w swoim modelu udostępnia 6GB RAMU, a Samsung – 8GB). Można więc śmiało stwierdzić, że Samsung Galaxy Z Flip będzie zwyczajnie szybciej reagował na polecenia z ekranu.
Warto też zauważyć, że Samsung daje użytkownikowi 256 GB pamięci wbudowanej, a Motorola – 128 GB. Obie propozycje dają duże pole możliwości, ale ponownie – wygrywa Samsung Galaxy Z Flip.
Testy twardości wyświetlacza
Składane telefony są ryzykowne – głównie wpływ na to ma opcja składającego się ekranu. Choć urządzenie w ten sposób zyskuje na łatwiejszym przenoszeniu – złożonego smartfona można przenieść w kieszeni – cała konstrukcja nie może być zbyt delikatna i zbyt twarda. Iście innowacyjnym pomysłem byłoby wynalezienie całkowicie zginalnego tworzywa, które pozwoli na zamykanie i otwieranie klapki tyle razy, ile użytkownik zechce. Wydaje się jednak, że ten czas jeszcze nie nadszedł.
W przypadku, gdy chodzi o samą technologię ekranu, Motorola Razr składa się z ponad 6-calowego wyświetlacza OLED – gwarantuje duży kontrast i jasność, nie waży dużo i jest dość cienki. Plusem OLED-u jest też jego elastyczność. Większość konsumentów jest zgodna – OLED to jedna z najlepszych technologii używanych w produkcji wyświetlaczy. Z kolei Samsung Galaxy Z Flip dysponuje AMOLED-em – ulepszoną wersją OLED-u. Oferują znacznie lepszą jakość obrazu i charakteryzuje się dłuższą żywotnością przy zużywaniu mniejszej ilości energii.
Motorola do produkcji wyświetlacza wykorzystała plastik z powłoką z tworzywa sztucznego. Z kolei model Samsunga chwali się wyświetlaczem Infinity Flex z UCS – Ultra Cienkim Szkłem (ang. UTG). Posiada też ochroną warstwę z plastiku. Szkło wydaje się znacznie lepszym rozwiązaniem, jednak dokładanie do niego łatwego na zarysowania plastiku wydaje się być decyzją kwestionowaną przez użytkowników.
Trzeba również wspomnieć o testach wytrzymałości – to w końcu one decydują o żywotności całego urządzenia. Nikt z kupujących nie będzie zapewne inwestował w telefon, który po kilku otwarciach i zamknięciach zaczyna niszczeć na samym środku – a takie przypadku zostały już udokumentowane w przypadkach obu smartfonów. Są to jednak przykłady jednostkowe, a obie firmy stale poprawiają jakość swoich produktów. Mimo to, błędy takie należałoby całkowicie wyeliminować – nawet dla samej wygody użytkownika.
Najnowsze testy pozwoliły Samsungowi Galaxy Z Flip zgiąć się 200 000 razy, z kolei Motorola Razr przetrwała 27 000 zgięć. Dla porównania – nawet Samsung Galaxy Fold, zginający się w nieco odmienny sposób, przeżył 120 000 zgięć. Kolejna wygrana Samsunga.
Motorola i Samsung – jakość zdjęć
Motorola broni się oprogramowaniem – po wykonaniu zdjęcia aparatem o rozdzielczości 16 Mpx zdjęcie nie jest najlepszej jakości, ale po kilkusekundowym przetworzeniu, wydają się lepsze. Telefon sam dostosowuje kolory i ustala odpowiedni balans bieli, co sprawia, że obraz nie wygląda źle. Samsung Galaxy Z Flip również nie popisuje się nowatorstwem, proponując 12 Mpx, jednak jakość zdjęć stanowczo przewyższa te wykonywane Razrem.
Motorola Razr a Samsung Galaxy Z Flip – który wybrać?
Wydany kwartał później model Samsunga prezentuje się o niebo lepiej od wersji Motoroli. Decydując się na jedną z dwóch opcji, warto wziąć pod uwagę zwłaszcza moc baterii i przeprowadzane testy wytrzymałości związane ze zginaniem ekranu. Niestety, zdaje się, że składane smartfony jeszcze przez jakiś czas będą zmagały się z brakiem odpowiednio trwałej, a jednocześnie elastycznej technologii pozwalającej na swobodne korzystanie z wybranego sprzętu.
Szczerze trzeba jednak przyznać, że Samsung bije Motorolę na głowę. Razr flagowcem nie jest, choć ma potencjał. Samsung znacznie lepiej opracował obecne w każdym telefonie komponenty, ostrożnie dobierając każdy element. Zwyczajnie wypada lepiej niemal w każdej możliwej kategorii, dlatego starcie składanych smartfonów musiałby wygrać właśnie Galaxy Z Flip.
Najnowsze komentarze